Maszyna szyje, szyje cały czas. No może nie cały ale w każdej wolnej chwili słychać jej furkot ;) Spod mojej ręki powstały dziś dwie torebki - na prezent, na drobiazgi - do różnego zastosowania. Są inspirowane tą torebką, jaką w ubiegłym roku robiłam na warsztatach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz