sobota, 7 maja 2016

Coś tam się uszyło :)

Czas już na nowy post. W ostatnim czasie udało mi się uszyć kilka nowych rzeczy. Nie miałam jednak czasu na ich fotografowanie i publikację. Dziś to nadrobiłam i zamieszczam. A co wyszło spod mojej igły?
Spodnie dla Filipka. Dwie pary, obie utrzymane w kolorystyce natury - brąz i zieleń. Jedne z długą nogawką, drugie już krótkie - typowo letnie. No i jeszcze piżamowe spodenki dla mnie oraz letnia sukienka z materiału w pasy.

A jak to się wszystko prezentuje - zobaczcie.

 








 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz