Weekend w domu i niezbyt ładna pogoda zachęcają do tego aby zasiąść przy maszynie i zacząć kompletować jesienną garderobę.
W związku z tym dziś prezentacja komina i czapki jesiennej uszytej specjalnie dla Filipa. Oraz spodni jesiennych, polarowych z akcentem piłkarskim.
Poza tym komin w różowe motyle i nowa torba na drobne zakupy.
A dodatkowo jeszcze ostatni powiew lata - czyli nowa letnia bluzka i część piżamy dla mojego męża.
A na koniec coś specjalnego - misie panda w natarciu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz